Abolicja w 2009 ?

Rzecznik praw obywatelskich chce abolicji dla nielegalnych imigrantów

Rzecznik praw obywatelskich Janusz Kochanowski domaga się abolicji dla nielegalnie przebywających w Polsce cudzoziemców - pisze "Polska". Dziennik dodaje, że z szacunków rzecznika wynika, iż problem ten dotyczy nawet 300 tys. osób.

Gazeta wyjaśnia, że w piśmie skierowanym do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji rzecznik zasugerował, żeby w przygotowywanej nowelizacji ustawy o cudzoziemcach znalazły się odpowiednie przepisy.

Według rzecznika, z abolicji skorzystaliby wszyscy nielegalnie przebywający w Polsce cudzoziemcy z wyjątkiem osób, które weszły w konflikt z prawem. Abolicją miałoby zostać objętych około 50 tysięcy Wietnamczyków i od 50 do 300 tysięcy obywateli Ukrainy.

"Polska" przypomina, że do tej pory abolicja dla cudzoziemców przeprowadzana była dwukrotnie: w 2003 i 2007 roku. Podlegali jej ci, którzy przyjechali do Polski przed 1997 rokiem. Dziennik dodaje, że obecnie cudzoziemcy mogą zalegalizować swój pobyt wyłącznie poprzez ślub z obywatelem Polski.

Według gazety, zalegalizowanie pobytu cudzoziemców byłoby korzystne zarówno pod względem ekonomicznym, jak i demograficznym. Część z nich zaczęłaby pracować legalnie i płacić podatki. Imigranci mogliby też podratować nasz system emerytalny.
Sami Polacy mogą sobie z tym nie poradzić, bo na rynek pracy z powodu niżu demograficznego będzie wchodzić mniej młodych, niż odchodzić starych.

Zdaniem Szukalskiego abolicja przyczyni się do wzrostu zainteresowania naszym krajem ze strony cudzoziemców. - To będzie dla nich sygnał, że są w Polsce mile widziani - tłumaczy Szukalski. Justyna Frelak, kierownik programu ds. migracji i polityki wschodniej Instytutu Spraw Publicznych, tłumaczy, że sytuacja ta poprawiłaby się znacznie, gdyby utworzono w Polsce programy integracyjnych dla obcokrajowców. Wprawdzie bardzo w ostatnim czasie uproszczono procedury otrzymania zezwolenia na pracę sezonową, ale nikt tak naprawdę nie interesuje się tym, jak żyje się w Polsce cudzoziemcom. - W innych krajach imigrant zaraz po przyjeździe idzie do wyspecjalizowanego urzędu, w którym dostaje pakiet informacji o swoich prawach, instrukcję, jak korzystać z opieki lekarskiej, gdzie zapisać dziecko do szkoły. U nas to nie działa - opowiada Justyna Frelak. I dodaje, że UE wielokrotnie zwracała uwagę w swoich raportach, że Polska w stosunku do imigrantów realizuje program minimum. Zdaniem ekspertów, jeśli je wprowadzimy, a dodatkowo zalegalizujemy pobyt nielegalnych imigrantów, będzie to zbawienne dla rynku
pracy i systemu emerytalnego.

Źródło -Polska

Nasz komentarz :
Abolicja najprawdopodobniej będzie, ale jeszcze jest za wcześnie. Przypuszczamy iż będzie w przeciągu najbliższych dwóch lat. Złożą się na nią przesłanki polityczne i ekonomiczne,