Inwestorzy chcą cudzoziemców do pracy

Inwestorzy chcą Rosjan do pracy
Firmy z sektora nowoczesnych usług działające w Polsce liczą na nowych pracowników ze Wschodu.
Obywatele Rosji, Ukrainy, Białorusi, Gruzji i Mołdawii będą mogli od stycznia zatrudniać się w Polsce bez zezwolenia na pracę. Firmy z sektora nowoczesnych usług dla biznesu liczą, że dzięki temu skończą się kadrowe problemy w nowych inwestycjach. Otwarcie na pracowników ze Wschodu może przysporzyć specjalistów, których u nas zaczyna brakować –
Okazuje się. że choć zagraniczne firmy poszukujące specjalistów z zakresu informatyki
czy rachunkowości wydają się atrakcyjnym pracodawcą, często narzekają na brak chętnych. Część inwestorów ma także spore kłopoty wynikające z dużej rotacji zatrudnionych. Jedną z przyczyn są mało atrakcyjne zarobki. Ale nie zawsze chodzi o pieniądze: - Ludzie rozglądają się za możliwościami rozwoju zawodowego. Reprezentujący inwestorów Związek Liderów Sektora Usług Biznesowych w Polsce - ABSL uważa, że decyzja o otwarciu się na pracowników ze Wschodu pozwoli uniknąć kolejnych kłopotów, jakie branży może przynieść otwarcie z kolei dla Polaków rynków pracy niemieckiego i austriackiego w maju 2011 roku. Zdaniem ABSL, już teraz polscy specjaliści są zachęcani do przeniesienia się do Niemiec, - Być może doświadczymy drugiej fali emigracji, więc pracownicy z Ukrainy czy Rosji mogliby polski rynek uzupełniać. Zwłaszcza że w branży do ruszających inwestycji wkrótce może dołączyć pięć - osiem nowych, dopiero negocjowanych.
Ale ściągnięcie obcokrajowców do sektora nowoczesnych usług może nie być takie proste. - Ci ludzie są dobrze wykształceni. Ale mogą mieć kłopot ze zrozumieniem reguł działania korporacji, w których są inne.

Źródło -Rzeczpospolita