praca
Administracja odmawia cudzoziemcom pracy
Administracja odmawia cudzoziemcom pracy
Włoch wygrał odszkodowanie od Ministerstwa Kultury za niedopuszczenie go do konkursu na stanowisko w tym urzędzie
Wyrok Sądu Rejonowego dla Warszawy-Śródmieścia nie jest jeszcze prawomocny, ale stanowi ważny sygnał, że polskie przepisy mogą być niezgodne z art. 45 ust. 4 traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej.
Precedensowy wyrok
Wyrok warszawskiego sądu zapadł w procesie wytoczonym przez obywatela Wioch, który pozwał Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Starał się o zatrudnienie w tym resorcie na stanowisku związanym z realizacją projektów unijnych. Spełniał wszystkie wymagane kryteria - miał odpowiednie wykształcenie i doświadczenie zawodowe oraz znał wymienione w ogłoszeniu o naborze języki. Ministerstwo odmówiło jednak przyjęcia jego kandydatury ze względu na brak obywatelstwa polskiego.
Sąd przyznał Włochowi odszkodowanie w wysokości potrójnego minimalnego wynagrodzenia, czyli prawie 4 tys. zł, jako rekompensatę za nierówne traktowanie.
- To precedensowy wyrok, który wskazuje na potrzebę jak najszybszej nowelizacji ustawy o służbie cywilnej jako niezgodnej z traktatem o funkcjonowaniu UE - pełnomocnik powoda w tym procesie. - Z unijnych przepisów wynika bowiem, że zasadą powinna być możliwość podjęcia zatrudnienia w polskiej administracji przez obywatela Unii niemającego polskiego obywatelstwa. W myśl traktatu można odmówić takiego zatrudnienia wyłącznie w wyjątkowych sytuacjach, gdy praca na danym stanowisku wiąże się z wykonywaniem władzy publicznej. To jest naprawdę krótka lista stanowisk, takich jak minister, wojewoda, sędzia czy prokurator - tłumaczy ekspert.
Ani jednego obcokrajowca
W polskich przepisach zaś relacja między zasadą a wyjątkiem jest zupełnie odwrócona. Zgodnie z art. 5 ustawy o służbie cywilnej zasadą jest to, że się nie zatrudnia cudzoziemców w administracji. Wyjątkowo dyrektor urzędu może ogłosić nabór otwarty także dla obcokrajowców. Musi jednak wcześniej uzyskać na to zgodę szefa służby cywilnej w Warszawie.
W ocenie Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka obywatele UE niebędący obywatelami polskimi powinni mieć realny dostęp
do zatrudnienia w polskiej służbie cywilnej po spełnieniu określonych w ustawie wymagań. Wynika to z zasady swobody przepływu pracowników zagwarantowanej w traktacie o funkcjonowaniu Unii Europejskiej oraz z samego obywatelstwa UE. Brak ofert pracy,
o które mogą się ubiegać obywatele UE, może zatem doprowadzić do zabronionego dyskryminacyjnego traktowania pracowników ze względu na obywatelstwo. Wyrok warszawskiego sądu potwierdza, że zasadą jest właśnie dopuszczenie obywateli UE niebędących obywatelami polskimi do pracy w polskim korpusie służby cywilnej.
Nic dziwnego, że nasze urzędy tylko 87 razy zwróciły się do szefa SC o zgodę na przeprowadzenie konkursu otwartego także dla obywateli UE (tylko w 73 wypadkach wyraził on taką zgodę). Z danych, które otrzymaliśmy z Centrum Informacyjnego Rządu, wynika, że obecnie w nasze] administracji nie pracuje ani jeden cudzoziemiec.
Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że Komisja Europejska występowała już do polskiego rządu o wyjaśnienia w sprawie implementacji do naszych przepisów art. 45 ust. 4 traktatu
o funkcjonowaniu Unii Europejskiej.
Monity Komisji dotyczyły przygotowania przez polski rząd listy posad dostępnych dla obcokrajowców.
Po wyroku SR w Warszawie możemy się więc spodziewać fali pozwów od cudzoziemców, którym polska administracja odmawia zatrudnienia niezgodnie z unijnymi przepisami.
Źródło -Rzeczpospolita